Obudziłem się o 06:00 i już o
Sobota, 30 sierpnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria >50km, Samotnie, Wyprawa, Ze zdjęciami
Obudziłem się o 06:00 i już o 06:50 byłem gotów do wyjazdu. Przez Sosnowiec pomknąłem w stronę Będzina. Pogoda nie zachęcała do jazdy, ale na szczęście obok huty "Będzin" zza chmur zaczęło wyglądać słońce. DW 910 dojechałem do Dąbrowy Górniczej. Fotka i w dalszą drogę. Jednak w okolicach Sanktuarium św. Antoniego całkowicie się pogubiłem. Zamiast jechać główną drogą, skręciłem w "mniej główną" i przez to straciłem 20-30 cennych minut. Ale za to miałem okazję zobaczyć pomnik czerwonej gwiazdy z sierpem i młotem :P
Po odnalezieniu się przejechałem obok zbiornika wodnego Pogoria I, przejechałem nad DK 1 i DW 794 przez Ząbkowice, Tucznawę, Chruszczobród, Wysoką, i Kuźnice Masłońską ruszyłem na Zawiercie. Z Zawiercia dalej na Włodowice. W Rudnikach miałem kryzys. Na 10 minut przed dojazdem tam tata napisał mi "Pocieszę Cię, że Włodowice są na konkretnej górce". Okazało się, że Rudniki na jeszcze większej. Modliłem się, żeby za Rudnikami nie było żadnego zjazdu, bo wtedy będę miał mniej do podjeżdżania we Włodowicach. Ale oczywiście zaraz po osiągnięciu szczytu Rudnik zjeżdżałem z ogromnej górki z prędkością 49.9km/h. Potem następny masakryczny podjazd do Włodowic i dalej odbicie na Rzędkowice. Tutaj droga była już wyprofilowana łagodnie w dół, i dzięki temu bez większego wysiłku dojechałem do pala namiotowego na którym rozbiła się ekipa doliniarzy z którymi miałem spędzić cały weekend na skałkach.
Podsumowując: gdybym nie zgubił się w Dąbrowie, na miejscu byłbym przed planowanym czasem (przed 10:00), ale przez to, że jednak się pogubiłem na miejsce dotarłem o 10:09 :)
Podsumowanie:
Dystans: 59.3
Średnia Prędkość: 22.3km/h
Maxymalna prędkość: 49,9km/h
Czas: 2:38:56
Zdjęcia:

Zamek Sielecki

Przed Dąbrową Górniczą

Pomnik Czerwonej Gwiazdy xD

Przed Włodowicami

Już blisko do celu!

Ja na skałce (mały, biały punkt :D)

Nieznany wspinaczy (trasa Tytanowe Implanty, 6,5+)

Nieznany kwiatek (Słoneczna Turnia)

Nieznany Ja na słonecznej

Zaliczanie trasy 4,5+ z zawiązanymi oczami

Rzędkowickie widoki

Banner mojego projektu :)

Mój tata i świerszcz gigant

Odpalenie znicza olimpo-rzędkowickiego ;]
Po odnalezieniu się przejechałem obok zbiornika wodnego Pogoria I, przejechałem nad DK 1 i DW 794 przez Ząbkowice, Tucznawę, Chruszczobród, Wysoką, i Kuźnice Masłońską ruszyłem na Zawiercie. Z Zawiercia dalej na Włodowice. W Rudnikach miałem kryzys. Na 10 minut przed dojazdem tam tata napisał mi "Pocieszę Cię, że Włodowice są na konkretnej górce". Okazało się, że Rudniki na jeszcze większej. Modliłem się, żeby za Rudnikami nie było żadnego zjazdu, bo wtedy będę miał mniej do podjeżdżania we Włodowicach. Ale oczywiście zaraz po osiągnięciu szczytu Rudnik zjeżdżałem z ogromnej górki z prędkością 49.9km/h. Potem następny masakryczny podjazd do Włodowic i dalej odbicie na Rzędkowice. Tutaj droga była już wyprofilowana łagodnie w dół, i dzięki temu bez większego wysiłku dojechałem do pala namiotowego na którym rozbiła się ekipa doliniarzy z którymi miałem spędzić cały weekend na skałkach.
Podsumowując: gdybym nie zgubił się w Dąbrowie, na miejscu byłbym przed planowanym czasem (przed 10:00), ale przez to, że jednak się pogubiłem na miejsce dotarłem o 10:09 :)
Podsumowanie:
Dystans: 59.3
Średnia Prędkość: 22.3km/h
Maxymalna prędkość: 49,9km/h
Czas: 2:38:56
Zdjęcia:

Zamek Sielecki

Przed Dąbrową Górniczą

Pomnik Czerwonej Gwiazdy xD

Przed Włodowicami

Już blisko do celu!

Ja na skałce (mały, biały punkt :D)

Nieznany wspinaczy (trasa Tytanowe Implanty, 6,5+)

Nieznany kwiatek (Słoneczna Turnia)

Nieznany Ja na słonecznej

Zaliczanie trasy 4,5+ z zawiązanymi oczami

Rzędkowickie widoki

Banner mojego projektu :)

Mój tata i świerszcz gigant

Odpalenie znicza olimpo-rzędkowickiego ;]