Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2008

Dystans całkowity:150.28 km (w terenie 2.00 km; 1.33%)
Czas w ruchu:05:55
Średnia prędkość:25.40 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:37.57 km i 1h 28m
Więcej statystyk

O 7:00 spotkaliśmy się z Danielem

Niedziela, 26 października 2008 · Komentarze(0)
O 7:00 spotkaliśmy się z Danielem pod moim blokiem. Ruszyliśmy w kierunku Bierunia. Potem przez Jedlinę, Wole i Miedźną dojechaliśmy do Pszczyny. Pokręciliśmy chwilę po parku. Zjedliśmy po burgerze i zaczęliśmy wracać do domu. Tym razem przez Bojszowy.

Okropnie zimo, wilgotno i w ogóle męcząco. Ale i tak piękna średnia na długim dystansie. Jestem z siebie dumny ;]

2500km w tym roku pykło ;)

Podsumowanie:
Dystans: 103,7 km
Średnia prędkość: 25,6 km/h
Czas: 41,7 km/h
Czas jazdy: 04:03:00
Czas całk.: 06:20:00

Foty:

Piękna mgła...


Lód osadzający się na wszystkim...


Już zdążyło się roztopić...


To bosko wyglądało, ale aparat nie uchwycił


Pszczyna zdobyta!

Łańcuch, art


Ja i Daniel ;]


Pałac we mgle




Ciekawy budynek - Rynek w Pszczynie

Na robotę i z powrotem

Środa, 8 października 2008 · Komentarze(0)
Na robotę i z powrotem ;]

Jadąc pod Skotnicę (lekko pod górkę - około 1km) ścigając się z Ogarem wyprzedziłem go i osiągłem dość dużą przewagę ;P

Przy powrocie średnia trochę spadła - musiałem wybrać inną drogę :(

Około 13 wziąłem rower na

Niedziela, 5 października 2008 · Komentarze(1)
Około 13 wziąłem rower na krótką przejażdżkę. Przejechałem przez Sosnowiec i dojechałem do DSD. Okazało się, że odbywają się tam jakieś zawody dirt'owe. Aktualnie słychać było wspaniały ryk silników quadów z kategorii K4. Porobiłem parę zdjęć (dokładnie 30 :P) i zacząłem wspinać się pod sztuczną górę. Chwilę jeszcze pooglądałem z wierzchołka całe te zawody, a zaraz potem sam sobie urządziłem downhill'owy zjazd w dół stoku.
Dalej trochę pobłądziłem, ale już po 5-10 minutach byłem na właściwej drodze prowadzącej mnie do Będzina. Przejechałem koło pałacu schoena, dworca w Będzinie i już byłem pod zamkiem. Chwila odpoczynku, parę zdjęć i do domku. Początkowo standardową trasą, ale na rondzie przy 1-wszego maja pojechałem dokręcić drugą część pętli sosnowieckiej. Już w Mysłowicach na moście nad Przemszą but zjechał mi z pedała i przednie koło przykleiło się do krawężnika. O mały włos nie wywinąłbym orła i wpadł pod samochód. Na szczęście dałem po hamulcach i podtrzymałem się nogą o granitowy krawężnik unikając upadku :)
Potem spokojnie dojechałem do domu.

Podsumowanie:
Dystans: 27.9km
Średnia Prędkość: 24.0km/h
Maxymalna prędkość: 48,3km/h
Czas: 1:09:37

Foty:

Kozaki na wirażu :D


Ten sam wiraż z innej perspektywy


Tu jest bardzo wysoko, a on jedzie bardzo szybko :D


To samo co wyżej :D


Widok na Środule (najprawdopodobniej)


Zamek w Będzinie (ach, ta sałatkowa zieleń)




Zamek i drzewo. Pod drzewem leże ja :D (niestety słabo oświetlony <zły>)


Ostatnie spojrzenie na zamek...

Wreszcie udało mi się wyrwać

Czwartek, 2 października 2008 · Komentarze(1)
Wreszcie udało mi się wyrwać na rower!
Skromne 12km, ale to już coś! Na szczęście pogoda dopisała.

O 14:45 wyjechałem z pod domu i wyruszyłem w stronę Sosnowca. Przejechałem obok giełdy i podpiąłem się pod jakiegoś TIR'a. Ciągnął mnie w tunelu przez jakiś kilometr, ze średnią ~40km/h. Dalej zakręt, na dół i na rondzie znowu w prawo. Przejeżdżając przez Radoche i kol. Staszica dojechałem na Modrzejów. Parę zdjęć na wjeździe do Mysłowic i towarową prosto do domu. Przyjemnie było :)

Podsumowanie:
Dystans: 11.9km
Średnia Prędkość: 24.6km/h
Maxymalna prędkość: 49,9km/h
Czas: 0:28:57

Zdjęcia:

Wjazd do Mysłowic


Przemsza ;]