Wpisy archiwalne w kategorii

Z Garminem

Dystans całkowity:874.97 km (w terenie 250.61 km; 28.64%)
Czas w ruchu:45:32
Średnia prędkość:19.22 km/h
Maksymalna prędkość:62.50 km/h
Suma podjazdów:6928 m
Maks. tętno maksymalne:194 (95 %)
Maks. tętno średnie:160 (78 %)
Suma kalorii:32031 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:33.65 km i 1h 45m
Więcej statystyk

Karolinki + trening

Wtorek, 20 stycznia 2009 · Komentarze(1)
Dzisiaj 2 wyjazdy.

Najpierw sprint 2x 1,45km do gima i z powrotem. Ogólnie nie ma co mówić. Chlapa na drogach masakryczna. Do tego wszystkiego zapomniałem butów na zmianę i musiałem tańczyć w ultratwardych specach spd.

Podsumowanie:
Dystans: 2,9km
Średnia Prędkość: 21,5km/h
Maxymalna prędkość: 34,8km/h
Średnie tempo: 2:47/km
Spalone kalorie: 149
Średnie tętno: 173 BPM (84% max HR)
Maxymalne tętno: 186 BPM (91% max HR)
Łączne przewyższenia: 70m
Maxymalne nachylenie: 8% / -7%
Czas: 8:04

Drugi to trening leśny z Danielem. Na starą wesołą i powolne kręcenie po lesie z założeniem <150 BPM. Ciężko, ale przyjemnie. Bardzo zleżały śnieg dawał popalić - leciała masa przekleństw, posypało się parę gleb (w tym przynjmniej 4 moje). W rezultacie wszyscy cali, zdrowi i szczęśliwi dotarli do domu. Trzeba mi więcej takich trudnych lecz spokojnie traktowanych podjazdów.

Podsumowanie:
Dystans: 15,47km
Średnia Prędkość: 11,1km/h
Maxymalna prędkość: 27,5km/h
Średnie tempo: 5:23/km
Spalone kalorie: 800
Średnie tętno: 157 BPM (77% max HR)
Maxymalne tętno: 186 BPM (91% max HR)
Łączne przewyższenia: 316m
Maxymalne nachylenie: 21% / -19%
Czas: 1:23:28

Podsumowanie dnia:
Dystans: 18,37km
Średnia Prędkość: 12km/h
Maxymalna prędkość: 34,8km/h
Średnie tempo: 4:59/km
Spalone kalorie: 949
Średnie tętno: 158 BPM (77% max HR)
Maxymalne tętno: 186 BPM (91% max HR)
Łączne przewyższenia: 316m
Maxymalne nachylenie: 21% / -19%
Czas: 1:31:33

Fotki:

Tradycyjne miejsce fotki pętli treningowej w aspekcie zimowym


Daniel


Zimowe rowerowe zdobycie wzgórza Starej Wesołej wykonane :P


Profil dla całego dnia (od 3km dla treningu)

Po strunę E1 do mojej ukochanej... gitary ;P

Wtorek, 13 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Do Szymona po strunę E1 do mojej ukochanej gitary i z powrotem ;]
Ogólnie więcej ubierania się niż jazdy

Podsumowanie:
Dystans: 1,93km
Średnia Prędkość: 21,2km/h
Maxymalna prędkość: 34,7km/h
Średnie tempo: 2:50/km
Spalone kalorie: 102
Średnie tętno: 124 BPM (60% max HR)
Maxymalne tętno: 174 BPM (85% max HR)
Łączne przewyższenia: 57m
Maxymalne nachylenie: 13% / -7%
Czas: 0:05:28

Wzniesienie na starej Wesołej

Poniedziałek, 12 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Krótka przejażdżka na górkę na Starej Wesołej i z powrotem. Ciężko się jeździ...

Podsumowanie:
Dystans: 10,4km
Średnia Prędkość: 17,9km/h
Maxymalna prędkość: 38km/h
Średnie tempo: 3:21/km
Spalone kalorie: 471
Średnie tętno: 153 BPM (75% max HR)
Maxymalne tętno: 185 BPM (90% max HR)
Łączne przewyższenia: 218m
Maxymalne nachylenie: 29% / -18%
Czas: 0:33:39

Zdjęcia:

Znowu samolot :P


Czerwony mysłowicki

Test SPD

Środa, 7 stycznia 2009 · Komentarze(2)
W związku z chęcią przetestowania nowego zestawu SPD (Shimano PD-M540 + Specialized Sport MTB 2008) oraz wspaniałej pogody wybrałem się na przejażdżkę.
Na dworze prawie -10°C i pięknie świecące słoneczko. Ze szkoły wypuszczono nas wcześniej, ale nie tak znowu wcześnie, więc padła decyzja: wzgórze św. Wandy. Warunki na drogach w miarę, ale las to koszmar lub najlepsze co istnieje - to odczucie ciągle mi się zmieniało :P
Przejechałem przez ćmok na starą wesołą. Po zjeździe ulicą Graniczną postanowiłem skrócić i zacząć wracać do domu. Moich myśli nie zmienił nawet ciepły izotonik prosto z termosu. Temperatura robi swoje, a warunki nie pomagają psychicznie. Jadąc ulicą Adama doznałem olśnienia - zacząłem ciągnąć SPD'kami. Tym sposobem na niepozornej górce osiągnąłem prędkość >50km/h. Oczywiście spodobało mi się to ;] Dalej już z podciąganiem dojechałem do podjazdu przy autostradzie. Tutaj tragedia. Trasą tą przejechał tylko 1 samochód, a pośrodku paru ludzi wydeptało "dziury" od butów. Jadąc w śladzie po kole ciągle odbijałem się od drugiego brzegu lub wjeżdżałem w krzaki. I jeszcze ten podjazd... Szybciej niż 7km/h jechać się nie dało. Na szczęście zjazd był trochę bardziej wyjeżdżony więc dało się ~25 jechać. Spokojnie dojechałem do domu.

O dziwo mimo pierwszego razu z SPD'kami nie zaliczyłem żadnej gleby. Było parę sytuacji "podbramkowych", ale nie z powodu zapomnienia wypięcia, a raczej z ciężkich warunków i wysokiego śniegu. W najgorszej sytuacji (wpadnięcie w szczelinę w śniegu) w ostatnim momencie wypiąłem buta.
Mimo to jechałem bardzo zachowawczo, a śnieg dodatkowo spowalniał co zaowocowało masakryczną średnią. Ale za to zabawa był przednia ;] Muszę to powtórzyć!

Ps. Bardzo spóźnione rowerowe szczęśliwego nowego roku i sezonu 2009!

Podsumowanie:
Dystans: 17,1km
Średnia Prędkość: 17,1km/h
Maxymalna prędkość: 50,7km/h
Średnie tempo: 3:35/km
Spalone kalorie: 657
Średnie tętno: 154 BPM (76% max HR)
Maxymalne tętno: 182 BPM (89% max HR)
Łączne przewyższenia: 257m
Maxymalne nachylenie: 19% / -13%
Czas: 1:00:15

Zdjęcia:

Stara Wesoła


Lot xD


Ciężko rozpoznać, ale to jest opona ;]
(Widać kawałek amora)


Ja

O 13:29''55 (ta dokładność

Poniedziałek, 29 grudnia 2008 · Komentarze(3)
O 13:29''55 (ta dokładność :D) wyruszyłem z pod domu w kierunku Wzgórza Św. Wandy. Przez Ćmok, hutę Rozalii, Starą Wesołą i Murcki dojechałem na Wzgórze. Po drodze spotkałem jedynie parę samochodów i dwóch Nordic Walking'owców. Całkiem przyjemnie podjechałem na górę (tylko raz podniosłem cztery litery z siodełka i to na krótko) po czym zacząłem przygotowywać się do zdjęcia. Nagle z bramy zaczęły wyjeżdżać samochody. Wjeżdżając tam złamałem przynajmniej 2 zakazy wjazdu. I stoję w kominiarce czekając, aż wszyscy przejadą. Z 20 samochodów i każdy patrzał na mnie jak na terrorystę ;]
Po zdjęciu i łyku ciepłego izotonika z termosu ruszyłem w dół. Normalnie bez większych kłopotów można na tym odcinku osiągnąć ~50-60km/h, ale z powodu lodu nie przekraczałem granicy 40km/h. Dalej przez Murcki, starą wesołą, Giszowiec i ćmok dojechałem do domu.

Po dzisiejszym wyjeździe stwierdzam, że kominiarka podczas zimowych wyjazdów rowerowych to zbawienie! Tylko nie próbujcie pić przez nią czegokolwiek :D

Podsumowanie:
Dystans: 23,41km
Średnia Prędkość: 19,1km/h
Maxymalna prędkość: 41,7km/h
Średnie tempo: 3:08/km
Spalone kalorie: 978
Średnie tętno: 170 BPM (83% max HR)
Maxymalne tętno: 194 BPM (95% max HR)
Łączne przewyższenia: 468m
Maxymalne nachylenie: 16% / -25%
Czas: 1:13:40

Foty:

Czerwony mysłowicki ;]


Kijkarze


Na wzgórzu

Dom -> Szkoła -> Pętla

Środa, 17 grudnia 2008 · Komentarze(2)
Dom -> Szkoła -> Pętla -> Dom

Ogromny syf po deszczu na drogach, do domu przyjechałem cały w kropki. Muszę zainwestować w błotniki :(
Dziś pierwszy raz z GPS'em i pulsomierzem Garmin Forerunner 305

Teraz siłka ;]

Podsumowanie:
Dystans: 9,5km
Średnia Prędkość: 22,3km/h
Maxymalna prędkość: 44,7km/h
Średnie tempo: 2:64/km
Spalone kalorie: 447
Średnie tętno: 164 BPM (82% max HR)
Maxymalne tętno: 185 BPM (89% max HR)
Łączne przewyższenia: 277m
Maxymalne nachylenie: 14%
Czas: 0:25:37

Zdjęcia:

Syf na rowerze był niemiłosierny... :/


A zdjęcia nie oddają tego jak to wyglądało na żywo...